2021-11-21 Rok 2021 << powrót do listy

Yogiszonek została 18 listopada mamcią i będzie to ostatni miot w tym roku w hodowli. Końcówka roku to zawsze czas na przemyślenia i podsumowania a w tym roku przecież sporo się działo.

Przybył nowy reproduktor - Numer na Bis Gwiazda Podhala, który mieszka na wybrzeżu z Maćkiem i Natalią, być może wiosną uda mi się go sprawdzić w hodowli. 

Sprowadziłam z Nowosybirska Elcię - małą dziewczynkę, z przebojowym charakterem, która idealnie wpasowała się w naszą wielką rodzinkę. Ciekawa jestem jej przyszłego potomstwa i tego co mnie będzie cieszyć o co zaskoczy w tej świeżej krwi...

Z hodowli wycofana została Julcia i zamieszkała z Martą i choć serce mi pękało jak wyjeżdżała to wiem, że będzie miała tam jak w niebie. Będzie sama, oczko w głowie, miziana i tulona - a ona tak to uwielbia przecież. Została w hodowli jej córka Skakanka, bardziej podobna do babci Jurki i swojego ojca Edka. 

Swoją karierę hodowlaną zakończyła również Biedronka a jej ostatni miot to było mistrzostwo świata :) szczeniaki były jak kluchy, pięknie odchowane i cudne. 

Noreczka, młoda dwuletnia sunia niestety na skutek komplikacji po porodzie również będzie wycofana z hodowli. Jej dwie córeczki, które wykarmiła i odchowała malutka maltanka w zaprzyjaźnionej hodowli niebawem wrócą do domu i w planach mam zostawić jedną z nich - zobaczymy... 

W planach na przyszły rok wyjazd do jakiegoś reproduktora na krycie zewnętrzne, mam już upatrzonego kawalera ale nie podjęłam decyzji z którą dziewczyną pojadę :)

No i mam nadzieję, że w przyszły weekend mój Lalutek skończy uprawnienia reproduktora na wystawie, bo powiem szczerze, że jego dzieciaki to będą prawdziwe petardy :))

To chyba wszystko, jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy to się podzielę :P